W związku z odejściem Pani Szymborskiej , zwracam się do was z serdeczną prośbą o zakończenie dyskusji dotyczących moralnośći Pani Wisławy.
Niezależnie od naszych ocen i poglądów, powinniśmy zachować dobry obyczaj. Pani Szymborskiej już nie ma wśród nas. Zachowujmy się godnie i dajmy jej spocząć w spokoju.
Taka moja maleńka, ale myślę ,że ważna prośba
Tak tragicznie to chyba nie jest. Kilka osób trochę się zagalopowało i tyle. Więcej wiary w ludzi.
Pozdrawiam
Ludzie nie zasługują na to by w nich wierzyć. Ale nie rozumiem też twojego postulatu - jakby sam fakt, że ktoś umarł, miał świadczyć o tym aby go nie mieszać z błotem. Każdy kiedyś umrze i nie jest to żadne osiągnięcie. (Chociaż co do Szymborskiej, była wspaniałą osobistością).
"Ludzie nie zasługują na to by w nich wierzyć'. Ok. To Twoje zdanie. Byc może słuszne. Ja jednak pozostanę przy swoim, bardziej optymistycznym. Moze po prostu tak mi wygodniej.
"sam fakt, że ktoś umarł, miał świadczyć o tym aby go nie mieszać z błotem.". No tak. Właśnie tak uważam. Zmarły ma równiez rodzinę , przyjaciół, znajomych. Ludzi, którzy stracili kogos bliskiego. Ich ból należy uszanować. To jest tzw. żałoba,
Ja tak to widzę, tak zostałem wychowany , tak mi w duszy gra i stąd moja skromna prosba w pierwszym wpisie.
I to tyle Pancefauście. Akurat na tym watku nie mam najmniejszej ochoty nikogo do swoich racji przekonywać. Napisałem to, co uznałem za stosowne, Jak ktos się ze mną zgodzi to dobrze, jak nie , to trudno.
Pozdrawiam