Wisława Szymborska

Maria Wisława Anna Szymborska

9,2
17 ocen występów osoby
powrót do forum osoby Wisława Szymborska

Nie taka wielka/ Ciekawe ilu z /was wie jak ona ośmieszała i siała nienawiść do Polski
swoimi wierszami. Razem z czesiem miłoszem. /mam nadzieje, ze przed śmiercią żałowała
tego. Ciekaw jestem czy to była jej prawdziwa twarz to pro polskie nastawienie. Dla mnie
jest ona zerem i nie mam czego żałować. ///////i niech mi ktoś zarzuci nieprawdę. Wiem, ze
większość z was tego nie wie i jest to szokiem dla was ale taka jest niestety prawda, którą
się próbuje ukrywać

michal86c

Niczego ci nie zarzucę ani niczym cię nie obrzucę.

Trzymaj się.

PS.
Bodaj to pierwszy raz, kiedy w korespondencji zaimki grzecznościowe z rozmysłem zapisuję małą literą.



marscorpio

Mhmhmmm

Niezwykle krótko i lapidarnie jak na Ciebie. Ale może to i dobrze.
Pozdrawiam

HRA

Wolałbym, żebyś mnie jednak nie pozdrawiał. Ale skoro musisz... W końcu - jakie to ma znaczenie dla samej Szymborskiej? Wybudowała pomnik trwalszy niż ze spiżu, nie naruszy go nawet to, że czasem jakiś nierozgarnięty pies go obsika.

michal86c

http://pl.shvoong.com/books/392236-rzeczpospolita-k%C5%82amc%C3%B3w-salon/

Polecam. Prawda o naszych wieszczach(szymborska i miłosz) i nie tylko.

michal86c

Z tej krótkiej recenzji, do której linka podałeś, nie wiele można wyciągnąć. Dużo ludzi mówi, źle o Polsce, choć tak naprawdę ją kocha. Jak bardzo obrażała ją Szymborska czy Miłosz można by się dopiero dowiedzieć zagłębiając się w podany przez Ciebie utwór. Skąd jednak wiesz, czy jakby ktoś dobrze poszukał i znalazł ludzi, którzy nie przepadają za autorem, to i o nim takiej książki z dobrą argumentacją nie dałoby się napisać?

pumba_14

Pierwszy raz dowiedziałem się o tym od swojej nauczycielki Języka Polskiego. Tą książkę miałem okazję czytać i szczerze "lekko" mnie zaszokowała. Obnaża ona wiele osób. Nikt nie wydaje takiej książki bez świadomości odpowiedzialności za jej treść. Myślę, że autor mógł już dawno trafić do sądu za nie prawdę jednak się tak nie stało a wręcz stara się o to by ta książka była jak najmniej dostępna(szczególnie w e-book). Tak samo było autorem książki o wałęsie, w której autor wskazał na to, że był on agentem. Sprawa trafiła do sądu i co się okazało, że lech wałęsa był agentem i przegrał sprawę. Ale żadne te żenujące media jak TVN tego nie podadzą do wiadomości(pewnie gdyby to był ktoś przeciwny rządom PO to latami by to wałkowali) Taka jest niestety Polska. ale ja kocham ten kraj i mam nadzieję, że prawdziwi Polacy kiedyś będą rządzić tym krajem i wielbić się będzie prawdziwych Polaków a nie tylko tych co ich udają a media z nich robią wzory do naśladowania bo się "zasłużyli"

michal86c

Musisz się jeszcze wiele nauczyć o świecie i odkryć, że nie istnieje na nim podział na czerń i biel. Co do Wałęsy to przypominam że wciąz ma status pokrzywdzonego przez PRL nadany przez IPN. I nie okazało się że "jest agentem", a jedynie że opinie (opinie! nie fakty, bo dowodów brak) wyrażone w niej nie naruszają jednak jego dobrego imienia. Najwyraźniej i do zrozumienia tego trzeba dorosnąć... I jeszcze co do tytułu tematu: Szymborska zmarła, ergo Bóg jest sprawiedliwy? A gdyby nie był tak sprawiedliwy to co - żyłaby wiecznie? Ahaaa...

Sqrchybyk

Niezależnie od tego, jakie błędy popełniła, to była wielka poetka. Ktoś, kto śmie nazywać ją zerem jest liczbą bardzo minusową. Rozumiem Michałku, że masz w sobie bardzo dużo żółci i nienawiści, ale wylewaj ją sobie na Jolę Rutowicz, a nie na Szymborską.

Sqrchybyk

Przez takich jak Ty Piotr Skórzyński - dziennikarz- popełnił samobójstwo, zostawiając list pożegnalny o treści: "Nie potrafię godzić się na nikczemność świata"
Niby coś wiesz a jednak nie wiesz. Procesy lustracyjne to jedna wielka farsa. Weźmy chociażby sprawę Mariana Jurczyka - prezydenta szczecina - wszystkie sądy uznały go winnym - tw Święty - odwoływał się kilkakrotnie sprawa trafiła do Sądu najwyższego a tam, sędzia mając przed oczami dowody w postaci podpisanych przez swietego kwity, całe zeznania spisane jego ręką, uwalnia to barachło.
"Wg tych samych hucpiarskich kryteriów Lech wałęsa również uzyskał sądowe zaświadczenie swego dziewictwa."
To że bolko wyciągał kwity ze swojej teczki nie ulega wątpliwości (są jego podpisy na zwrotce). tylko jedno Pytanie mnie zastanawia, czy skończył współpracę w latach 80 tych czy dalej pracuje.

Zanim kogoś oskarżysz o ciemnotę (michal86c) sam najpierw dowiedz się czy twe stanowisko ma mocną podbudowę.

Pozdrawiam (zaznaczam iż nie chciałem Cię urazić tylko zwrócić uwagę na pewne fakty).
Na marginesie zaznaczam iż wypowiedź o sprawiedliwości Bożej jest trochę nie na miejscu, bez roztrząsania o Szymborskiej (bądź co bądź wychwalającej stalina jako słońce narodów). Ciekawe że jak umierał Pinochet to lewackie media co rusz śliniły się iż w końcu przyszedł czas na tego dyktatora.

michal86c

O "wartości" książki Łysiaka nie warto dyskutować. Po prostu - jest bezwartościowa. Tylko ktoś, kto faktycznie zna temat, wie, jak haniebnych manipulacji on się dopuścił. Coby nie być gołosłownym - krótkie studium na temat jego "wyczynów" wobec Miłosza. Acz ja wiem, że to i tak nic nie da. Ci, którzy go dziś opluwają, najczęściej nie potrafili przeczytać (nawet nie ze zrozumieniem, a tylko przeczytać) jakiegokolwiek jego poematu.

***

Błotne kąpiele - 02.12.2006 Czapski


Błotne kąpiele

W „Tece” pojawiają się od zawsze różnorodne spojrzenia na kwestie polityczne czy społeczne, co stanowiło zawsze dla nas powód do dumy. Dzisiaj ów nasz mały, lokalny pluralizm pokazał swoją gorszą twarz. A wszystko z racji artykułu studenta II roku politologii Macieja Pieczyńskiego, po czytaniu pism Waldemara Łysiaka. Jako kolejny żarliwy neofita pośród licznych wyznawców nosiciela prawdy oraz arbitra moralności i polskości raczy nas wyrywkami z dzieł mistrza. Największe emocje budzi we mnie ten fragment, w którym Pieczyński przytacza cytaty Łysiaka z dzieł polskiego noblisty Czesława Miłosza. Miłosz w opinii Łysiaka to polakożerca, nienawistny nam, doprawdy istna piąta kolumna. Na tyle jednak głupi, że dowody swojej antypolskości zostawia w swoich tekstach, których nikt dotychczas nie czytał w sposób tak odkrywczy jak Łysiak. A co odkrył Łysiak? Pieczyński przytacza za Łysiakiem kilka cytatów z twórczości Miłosza

Cytat Łysiaka, powtórzony przez Pieczyńskiego:
„Polak musi być świnią, ponieważ się Polakiem urodził”

A jak to brzmiało w oryginale – w „Prywatnych obowiązkach”.
"Poezja Brylla zaczynała się od ironii ludzi schwytanych, którzy muszą lawirować
i kluczyć, żeby jakoś przeżyć i coś cennego ocalić. Następnie przekroczył próg
i zwrócił się przeciwko swoim towarzyszom w nieszczęściu, atakując ich za to,
że łudzą się, nie chcą uznać tego, co jest, ciągle marząc o tym, co być
powinno, toteż słusznie są bici. Poezja jego przekształciła się w katalog
sarmackich obrzydliwości, bynajmniej nie podawanych za piękne, właśnie za
ohydne, ale nieuniknionych, swoich, narzuconych przez konieczność czy
Opatrzność. Teza, jaką można z niej odczytać, jest następująca: inteligenci
[którzy] wyobrażają sobie, że w Polsce może być miejsce na szlachetne
zachcianki, jak w XIX wieku, to głupcy, bo jakakolwiek wybredność podniebienia
jest w Polsce ponad stan , i Polak musi być świnią, ponieważ się
Polakiem urodził. Zaiste przyzwyczajono nas w tym stuleciu do wszystkiego,
gotowi więc nawet jesteśmy pokwitować wzruszeniem ramion prosty fakt, że
stylistycznie Bryll wywodzi się z Norwida, stanowiąc zarazem najjaskrawsze
zaprzeczenie ideałów, jakim całe życie służył Norwid. Oto późny jego wnuk,
który nie minął pisma, ale spożytkuje pismo swego pradziada, żeby zatwierdzać
"śmierć mej ojczyzny"."

Manipulacja z rodzaju tych podręcznikowych. Wypowiedź Miłosza odnośnie literackiej kreacji Ernesta Brylla i ocen jakie zawarł w swojej poezji. Ale opis poglądów Brylla w wykonaniu Miłosza staje się po tym jakże prostym zabiegu poglądem samego Miłosza. W ten sposób pognębić można każdego. Weźmy pierwszą lepszą pracę z okresu liceum z historii czy języka polskiego i zdanie jakie powtarza się pewnie tysiące razy w różnych odmianach „Hitler uważał, że należy doprowadzić do eksterminacji rasy żydowskiej”. A po operacjach jak te dra Łysiaka można już oskarżyć każdego Kowalskiego czy Nowaka o rasizm i antysemityzm, bo przecież faktycznie pisał w młodzieńczym okresie „że należy doprowadzić do eksterminacji rasy żydowskiej”

Tutaj jedna z większych potworności Łysiaka wobec Miłosza, nie umieszczona w tekście Pieczyńskiego.
„gdyby mi dano sposób, wysadziłbym ten kraj w powietrze"

A teraz większy fragment z „Rodzinnej Europy”, z której pochodzi cytat.
“Przyszłe lata, dziesiątki lat, przybierały dla
mnie, kiedy szedłem ulicą, czujny i napięty wygląd zupełnej daremności i
cokolwiek przeżyłem dotychczas, spiętrzyło się po krótkim okresie ulgi czy
samoobrony, zgęstniało, tak że gotów byłem twierdzić, przyznaję się szczerze,
że nad tym właśnie kawałkiem Europy ciąży przekleństwo, że nie ma żadnej rady.
I być może, gdyby mi dano sposób, wysadziłbym ten kraj w powietrze, żeby matki
nie opłakiwały już zabitych na barykadach siedemnastoletnich synów i córek,
żeby trawa nie rosła na popiołach Treblinki, Majdanka i Oświęcimia, żeby na
koszmarnych, zdeptanych wydmach przedmieścia nie rozlegał się dźwięk ustnej
harmonijki pod karłowatą sosną.”

Ta manipulacja jest wyjątkowo obrzydliwa. Wypowiedź jest przejmującym wyrazem rozpaczy i smutku wobec zrujnowanej powojennej Polsce pełnej ludzkich tragedii, rozpaczy dla autora nie do zniesienia. Co powstaje po zabiegach redaktorskich rycerza Prawdy? Miłosz – terrorysta, który już jest tak antypolski, że wysadziłby cały kraj. Już nawet bez sięgania do źródła można byłoby wyczuć, że coś nie gra w tym cytacie. Ale dla wiernych wyznawców Łysiaka z zakonu waldemarian nie ma znaków zapytania. Jeżeli tak mówi mistrz Waldemar, tak musi być.

Jak cytuje Łysiak i Pieczyński
"Nieszczęsnych Polaków, umiejących myśleć tylko politycznie, mam w dupie "

A teraz cały fragment z „Prywatnych obowiązków”

„Punkt następny. Nie, niech mnie Bóg broni, żebym miał stać się tak zwanym heroldem opozycji i żeby odbywało się wielkie przysiadanie na zadach z radości, że pojawił się nowy Mickiewicz i że on jest z nami, nie z nimi. Na to stanowczo jestem za cwany, a nieszczęsnych Polaków umiejących myśleć tylko politycznie mam w dupie. Twoje rady Tygrysie są więc niezwykle cenne i zastanawiam się, jak do nich się zastosować. Wiem zresztą, że poemat tak jak jest, okropnie by się podobał kotkowym intelektualistom, bo ulubioną ich literaturą jest Koestler, ale po cichu. Zobaczmy, co da się zrobić.”

Sam cytowany urywek zdania, gdyby się odrobinę zastanowić nie zawiera nic szokującego. Myślenie wyłącznie w kategoriach politycznych jest złe i trudno dziwić się, że budzi sprzeciw. Cały fragment bezspornie pokazuje jaki był zamiar Miłosza- nie chciał by jego literatura stała się orężem w walce politycznej. Czy to postawa godna potępienia, czy może raczej pochwały u jakiegokolwiek poety czy pisarza? A może dowodem antypolskości jest użycie słowa „dupa”?

Cytat z Łysiaka i Pieczyńskiego
"zamiast ogłaszać książki po polsku, z równym powodzeniem można by było umieszczać rękopisy w dziuplach drzew”

A teraz szerzej z oryginału „Zaraz po wojnie”

„Patrząc na mapę Europy, muszę zdobyć się na kilka elementarnych stwierdzeń. Nie urodziłem się w Polsce, nie wychowałem się w Polsce, ale piszę po polsku. Nie jest to może tak niezwykłe, skoro się zważy, że największy polski twórca nigdy nie był w Warszawie ani w Krakowie i że Litwę obrał za swoją Muzę. Jednakże czasy się zmieniły, jest tu zagmatwanie, które prosi o jakąś nową diagnozę. Być może literatury mają swoje stałe przeznaczenia i, tak jak przeznaczeniem rosyjskiej jest zsyłka (do Besarabii, na Kaukaz, na prowincję, do łagrów), przeznaczeniem polskiej jest emigracja. Być może prawdą jest, że „przemyca w Litwę Żyd tomiki moich dzieł”. Ale wieszczowanie na użytek PRL, która nawet nie jest krajem rodzinnym, byłoby martwe, jak wszelkie historyczne powtórki, poza tym Żydów mało, dużo za to „strażników ceł” z listami książek zabronionych. Tyle że gorycze emigracji są mniej więcej te same co dawniej, z lekką zmianą na gorsze. Zamiast ogłaszać książki po polsku, z równym powodzeniem można by było umieszczać rękopisy w dziuplach drzew.”

Słowa te napisał Miłosz w roku 1972, niepublikowany w Polsce, samotny w Stanach Zjednoczonych, gdzie co naturalne trudno mu było znaleźć zainteresowanie poezją we wschodnioeuropejskim języku. Cenzura PRLowska uniemożliwiała temu „komuniście” dotarcie do rodaków, w czasach gdy dzieła znanego i bezlitosnego antykomunisty Waldemara Łysiaka zaczęły uzyskiwać coraz większe nakłady. Ale ta smutna konstatacja Miłosza, myśl pisarza odczuwającego marność swojej pracy wobec braku czytelników wyrwana z kontekstu ma stać się dowodem na antypolskość. Ale nawet bez znajomości treści całego akapitu, nie mam pojęcia jak można ocenić to zdanie jako antypolskie.

Cytatów z Miłosza, tak złowieszczo zmanipulowanych przy użyciu wyżej opisywanych metod przez duet Majda ( były pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego ) – Łysiak jest o wiele więcej, na całe szczęście nie przytaczał ich autor artykułu. Ale za to krążą one w Internecie, powtarzane w różnych miejscach, wymienianie na różnych forach. Z każdym dniem nabierają wiarygodności, nikt im się nie przeciwstawia. Wyrwane z kontekstu nabierają znaczenia, jakiego nigdy nie miały w zamiarach autora i w tym znaczeniu utrwalają się i żyją własnym życiem. Błoto, którym obrzucono Miłosza w trakcie sporów o miejsce jego pochówku, przywarło na trwałe. Co gorsza Ci, którzy w tym niecnym procederze biorą udział chodzą w dumnej pozie „wolnomyślicieli”, demaskatorów zakłamanej rzeczywistości, którzy odkryli ukryte drugie dno. Łysiak przedstawił im swój własny pomysł na wszystko, oparty o zasadę „bądź bezwzględnie moralny, ale tylko gdy oceniasz innych”. Zapalczywi i głośni antykomuniści, którzy przypomnieli sobie jak bardzo nienawidzą komuny w roku 1989, lub tacy którzy w 1989 przystępowali do sakramentu komunii. Nadrabiają stracony czas surowością sądów. Nikt się przed nimi ukryje, a przed publicznym kamieniowaniem obronić się nie da. Czasem trafi na osobę, która swoją postawą zasłużyła na potępienie. Czasem jednak topi się w błocie osoby wybitne. Osoby, które dla Polski zrobiły więcej niż cały tłum oskarżycieli, którym Polska i polskość nie schodzą z ust.

Tomasz Czapiewski

marscorpio

Niełatwy, ale ważny tekst. Bardzo potrzebny.

michal86c

Jakie to na czasie wielki szacunek dla ciebie po tylu latach jest nadzieja Prawdziwi Polacy powstają z cienia brawo wspaniały wpis brawo

michal86c

Co za prostak...

michal86c

Gdy przeczytałem twój komentarz to się załamałem, że: tak nisko upadłeś (jako człowiek) lub uprawiasz zwyczajny trolling. Wisława Szymborska oraz Czesław Miłosz- najwybitniejsi polscy poeci XX-XXI wieku rozsławili Polskę, która przestała być krajem snobów (choć po twoim komentarzu, boję się, że niektórzy jeszcze przeżyli) i stała się krajem LUDZI, bo o ludzkość tutaj chodzi, czyli coś co nie wszystkim zostało dane przy narodzeniu. Zastanawia mnie twoje poszukiwanie autorytetów i ubolewanie nad ich brakiem. Poziom twojej wypowiedzi wskazuje, że szukasz kolejnych ograniczonych, małostkowych ludzi, którzy jedynie co wprowadzają to nienawiść, chęć zemsty i cynizm. Zasmuciłeś mnie bardzo, chociaż nie...w sumie to powód do radości, że dobrzy ludzie nadal są potrzebni, by zawrócić "tych złych" ze złej drogi. Życzę ci powodzenia :)

michal86c

Jeśli tak twierdzisz to potwierdź swoją tezę argumentami. Przedstaw fragmenty wierszy, w których przedstawiony jest jej antagonistyczny stosunek do Polski, a nie bazuj tylko na swojej opinii.

MJChannelPL

To nie jest jego opinia. On niczego nie wie. To jest hasełko nieuków, którzy o Szymborskiej czy Miłoszu tyle tylko "wiedzą" - wynieśli to z jakichś gadzinówek czy audycji, których jedynym celem jest opluwanie wybitnych ludzi.

michal86c

Jeśli Szymborska jest zerem to Ty nie powinieneś w ogóle istnieć. Poczytaj i przeanalizuj wypowiedzi, bo sam opierasz sądy na podstawie publicznej wrzawy, która co jakiś czas staje się przedmiotem dyskusji. Nie jesteś merytorycznym rozmówcą.

"Ludzie głupieją hurtowo, a mądrzeją detalicznie."

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones